Nie ma co się oszukiwać. Przyczyną wszystkich nieszczęść Europy w XXw. było niemieckie poczucie krzywdy. Nie minęły dwie dekady XXIw. i niemieckie poczucie krzywdy wróciło. I poszukiwanie przestrzeni życiowej też, chociaż pod płaszczykiem przestrzeni życiowej dla "uchodźców".
Piszę jak jest.